Ochroń serce przed upałem!

2017-07-10

Lato to trudny czas dla osób z chorobami układu krążenia.

Każdego roku lato i upały zbierają śmiertelne żniwo. Ofiarami wysokiej temperatury padają zazwyczaj osoby starsze i cierpiące na przewlekłe schorzenia, u których najłatwiej dochodzi do odwodnienia, zaburzeń krzepnięcia krwi i skoków ciśnienia tętniczego. Lato szczególnie niebezpieczne jest w miastach, gdzie wysoka temperatura i duża wilgotność powietrza tworzą tzw. „efekt wyspy gorąca”. Z powodu wysokiej zabudowy, która ogranicza ruch mas powietrza i zwiększa subiektywne odczucie gorąca „w kanionach” ulic temperatura odczuwana przez mieszkańców sięga aż 65 stopni! Czyli jest tak gorąco, jakbyśmy weszli do sauny! Najniebezpieczniej jest, gdy upalne są też noce. Wtedy nasz organizm nie ma chwili wytchnienia i cały czas pracuje na najwyższych obrotach, aby chronić się przed przegrzaniem. A to może mieć bardzo groźne konsekwencje.

Dlaczego serce nie lubi upału?

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że wzrost temperatury o 1 proc. zwiększa ryzyko wystąpienia incydentu sercowo – naczyniowego o 1,9 proc. Czyli im cieplej tym dla naszego serca gorzej. Co się z nim dzieje, gdy słupek rtęci przekracza 25 stopni Celsjusza? I dlaczego serce nie lubi upału? Gdy temperatura powietrza zaczyna się podnosić, nasz organizm robi wszystko, aby chronić się przed przegrzaniem. Naczynia krwionośne się rozszerzają, serce bije szybciej, zaczynamy się pocić. Skutkiem przegrzania może być odwodnienie organizmu i spadek ciśnienia tętniczego, co jest szczególnie niebezpieczne dla osób starszych i chorych na „wieńcówkę”.

Spadek ciśnienia sprawia, że serce zaczyna szybciej pracować. Ta dodatkowa praca u osób z chorobą wieńcową może spowodować objawy niedokrwienia mięśnia sercowego. Zbyt gwałtowny spadek ciśnienia tętniczego u osoby przyzwyczajonej do jego wysokich wartości, może skutkować zmniejszeniem przepływu krwi w centralnym układzie nerwowym i wystąpieniem objawów niedokrwienia mózgu. Osoby z nadciśnieniem i cierpiące na choroby krążenia skarżą się na duszności i bóle w klatce piersiowej. Z powodu utraty płynów krew staje się gęstsza, co grozi powstaniem zakrzepów. Lato może być dla serca „zabójcze”, i nie bez przyczyny lekarze ostrzegają osoby starsze przed skutkami długiego przebywania na słońcu.

Jak chronić serce przed upałem?

Przede wszystkim należy zrezygnować z przebywania na pełnym słońcu. Najbezpieczniej, jeśli w czasie upałów w ogóle zrezygnujemy z wychodzenia z domu między godziną 10 rano a 16. Prace w ogródkach działkowych czy nawet spacery lepiej odłożyć na inny czas. Zadbajmy o nakrycie głowy i luźne, przewiewne ubranie. Podczas gorących dni starajmy się nie przebywać w dusznych, zatłoczonych miejscach. Unikajmy przejazdów w godzinach szczytu autobusami czy tramwajami. Jeśli mamy taką możliwość – warto schłodzić ciało w ciągu dnia chłodnym prysznicem. Nawet jeśli nie wychodzimy z domu, zadbajmy o temperaturę wewnątrz mieszkania. Gdy powietrze na dworze „stoi” z gorąca - lepsze rezultaty przyniesie zamknięcie okien i zasłonięcie ich zasłonami niż otwieranie na oścież. Niebezpieczne dla serca są też nagłe zmiany temperatur, gdy z upału wchodzimy do klimatyzowanego pomieszczenia czy na odwrót. Pamiętajmy, aby dużo pić. W czasie upalnego dnia przez skórę i drogi oddechowe tracimy nawet półtora litra płynów. Wraz z potem tracimy nie tylko wodę, ale także sole mineralne, które pełnią ważną rolę w regulacji ciśnienia. Jeśli nie będziemy dużo pili – możemy doprowadzić do odwodnienia organizmu. O konieczności picia wody przypominajmy zwłaszcza osobom starszym, które często nie odczuwają pragnienia. Spożywaj napoje wzbogacone o mikroelementy, przede wszystkim magnez i potas. Pierwiastki te poprawiają kurczliwość serca i zapobiegają zaburzeniom jego rytmu.
Latem warto zadbać też o odpowiednią dietą. Lepiej zrezygnować z wysokokalorycznych i tłustych posiłków, które podnoszą ciśnienie na rzecz lekkostrawnej diety.

Przyglądajmy się też uważniej niż zazwyczaj swojemu organizmowi. Bóle, zawroty głowy, omdlenia, zasłabnięcia to sygnały, których nie wolno lekceważyć.

Kroplówka dla „sercowców”

Lato to też czas, gdy możemy zadbać o swoje zdrowie. W pracy trwa sezon urlopowy, dzieci czy wnuki wyjechały na wakacje, przez co codzienny grafik stał się mniej napięty i mamy więcej czasu dla siebie. Przez całe wakacje w naszych ośrodkach prowadzimy zabiegi chelatacji EDTA. Są to kroplówki z syntetycznego aminokwasu EDTA, który „czyści” naczynia krwionośne ze złogów lipidowo – cholesterolowych. Oprócz oczyszczania naczyń krwionośnych, powoduje powstrzymanie procesów miażdżycowych, które w zaawansowanej postaci prowadzą do chorób serca, choroby wieńcowej, a w nagłych przypadkach nawet do zawału mięśnia sercowego.

Kroplówki z EDTA usuwają z organizmu metale ciężkie, które jak wiadomo, odkładają się przez lata w naszym organizmie i mogą przyczyniać się do rozwoju wielu groźnych chorób cywilizacyjnych.

Zadbajmy o serce latem, aby służyło nam przez długi czas!